To już ostatnie pudełeczko z trzy miesięcznej subskrypcji BeGlossy. Temat przewodni to "Zimowa pielęgnacja" i szczerze mówiąc nie widzę tu nic szczególnie zimowego. Liczyłam na krem do rąk czy pięknie pachnący płyn do kąpieli a znalazłam podobne produkty do tych w poprzednich boxach. Mocno zastanawiam się czy domawiać kolejną subskrypcję bo obawiam się że w lutym znowu będzie szampon, odzywka do włosów i krem do twarzy. Jestem włosomaniakiem ale nie zużywam aż tak szybko produktów do włosów ;) Zobaczcie co mamy w styczniowym pudełku BeGlossy :)
PILOMAX Szampon łagodnie myjący
Szampon do codziennej pielęgnacji włosów farbowanych. Nie zawiera parabenów i SLESów które obciążają i przesuszają włosy. Mam chyba jeszcze gdzieś w zbiorach maseczkę do włosów właśnie z Pilomaxu więc ciekawa jestem jak się sprawdzą w duecie. Wymiennie z szaponem był krem do stóp z SheFoot.
SEMILAC Lakier do paznokci Diamond Cosmetics
Nowość tej marki. Hybrydy Semilaca uwielbiam, więc pewnie i ten standardowy lakier będzie w porządku. Otrzymałam kolor 050 French Vanilia.
GARNIER Płyn micelarny 3w1 do skóry wrażliwej
Bardzo lubię płyny micelarne i ten też nie jest mi obcy. Miałam go jakiś czas temu i w sumie nie pamiętam działania ale skoro go ponownie nie kupiłam to jakoś mega mi nie podpasował. Będzie dobra przypominajka. Kolejny kosmetyk wersja mini.
NAOBAY Nawilżająco- dotleniający krem do twarzy
W składzie tego kremu znajdziemy 60 organicznych składników pochodzących z ekologicznych upraw i nie ma żadnej podejrzanej substancji. Brzmi obiecująco i oby się ten krem sprawdził, bo Idalia jednak okazała się mocnym przeciętniakiem.
PANTENE Odżywka w piance pod prysznic
Kolejna odżywka nowość. Kosmetyk wersja mini i na dobrą sprawę fajna sprawa ale podczas podróży. W domu wolę nałożyć na włosy coś treściwego i faktycznie poprawiające kondycję włosów.
Generalnie wszystko wypróbuje i zapewne zużyję, ale nie jestem zachwycona zawartością, uważam, że pudełko jest słabe i raczej sama bym sobie nic z tego pudełka nie kupiła. Nie dlatego, że kosmetyki są ekskluzywne, ciężko dostępne czy są dużą nowością dla mnie. Po prostu wybrałabym coś innego w drogerii. Duży plus za szampon do włosów jasnych farbowanych czyli takich jakie mam. Moim zdaniem ekipa BeGlossy tym razem się nie postarała. A jak Wasze wrażenia, macie to pudełko?
Micel z Garniera rządzi!
OdpowiedzUsuńKrem Naobay i szampon Pilomax ciekawie wyglądają;)
OdpowiedzUsuńMnie zainteresował krem naobay.
OdpowiedzUsuńJa nigdy nie zamawiałam pudełek, jakoś wolę sama wybrać produkty które będę stosowała:)
Shinybox czy Beglossy ? ;) O to jest pytanie ...
OdpowiedzUsuńPo styczniowej wpadce shinyboxa wolę beglossy:)
UsuńUwielbiam płyn micelarny z Garniera :)
OdpowiedzUsuńNic tu dla mnie, jedynie Semilac mnie ciekawi :) Kolejny raz się cieszę, że nie zamówiłam :)
OdpowiedzUsuńNic tu dla mnie, jedynie Semilac mnie ciekawi :) Kolejny raz się cieszę, że nie zamówiłam :)
OdpowiedzUsuńgarnierowy micel akurat ja bardzo lubię, uważam że to najlepsza drogeryjna propozycja w przyzwoitej cenie;)
OdpowiedzUsuńOj chyba też nie byłabym zachwycona. Ale taki jest urok pudełek, zawsze jest niespodzinka;)
OdpowiedzUsuńO ciekawa jestem tej odzwyki :)
OdpowiedzUsuńKlikniesz w linki w nowym poście będę wdzięczna :)
Zaciekawił mnie jedynie ten krem z Naobay. Wydaje się porządny, ciekawe jak się sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńhttp://pauuls.blogspot.com
Obserwuje ;)
OdpowiedzUsuńProdukty w porządku aczkolwiek żadnego nie miałam okazji przetestować :)
OdpowiedzUsuńP.S. Obserwuję :)
OdpowiedzUsuńWyprobowalabym chetnie ta odzywke w piance :)
OdpowiedzUsuńZnam tylko płyn Garniera:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUbóstwiam ten płyn micelarny od Garniera :) I jestem bardzo ciekawa tej nowej odżywki w piance.
OdpowiedzUsuńWłaściwie każdy z kosmetyków bym zużyła, więc pudełko nie jest złe :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten różowy płyn micelarny z Garniera <3
OdpowiedzUsuńSzampon z Pilomaxu i krem nawilżający najbardziej mnie zainteresowały:)
OdpowiedzUsuńno jakiegoś wow nie ma niestety ;)
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu używam micela Garniera i już go polubiłam :)
OdpowiedzUsuńTen krem do twarzy wpadł mi w oko :)
OdpowiedzUsuńCiekawe produkty :) Naobay ma super opakowanie :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej ciekawi mnie krem Naobay, ogólnie moim zdaniem pudełko całkiem całkiem :)
OdpowiedzUsuńJa bym była zadowolona tylko z Pilomaxa heh trochę słabe pudełko
OdpowiedzUsuńObserwuję :)
zawartość całkiem całkiem, ale ten micel... czy ideą takich pudełek nie było testowanie nowości?
OdpowiedzUsuńBardzo zainteresował mnie krem naobay, chyba się na niego skuszę ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie zamawiałam pudełek, chociaż z tego co widzę, czasami są w nich perełki
Ten płyn z Garniera miałam bardzo fajnie sie sprawdzał :)
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc sama nie wiem co o tym pudełku myśleć. Nie jest złe ale też zawartość nie jest na tyle fajna żebym żałowała że nie kupiłam.
OdpowiedzUsuńZrezygnowałam z beGlossy jakiś czas temu ale kto wie, może jeszcze kiedyś wrócę do niego.
Ja nigdy nie zamawiałam i nie zamierzam zamawiać tych pudełeczek - wolę sama wybierać sobie kosmetyki mimo wszystko ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! ;)
faktycznie nie ma tu niczego szczególnego w tym pudełku :(
OdpowiedzUsuńnajbardziej zainteresował mnie lakier do paznokci. Myślałam, że Semilac ma tylko hybrydy, a tu taka niespodzianka :)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio drugie opakowanie Micela z Garniera zakupiłam ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy pudełkja z tej serii, ale ostatnio odpuściłam sobie pudełkowe zakupy :)
OdpowiedzUsuń