Ostatnio zużywam dużo kremów do rąk, to na prawdę dziwne bo długo nie lubiłam tego robić. Trafiałam po prostu chyba na tłuste kremiska które za nic w świecie nie chciały się wchłaniać. Tutaj mamy zupełnie inny krem- jest lekki, szybko się wchłania i pozostawia uczucie nawilżenia.
Lekka, szybko wchłaniająca się formuła oraz delikatny zapach umilają aplikacje. Krem wchłania się raz dwa dając natychmiastowe nawilżenie jednak nie można przesadzić z ilością, wtedy aplikacja jest nieco gorsza. Drobna ilość wystarczy żeby nakremować całe dłonie. Po miesiącu regularnego stosowania po kilka razy dziennie zauważyłam lekką poprawę jeśli chodzi o skórki wokół paznokci, ale to delikatne zmiękczenie. Reszta skóry dłoni jest przyjemnie gładka ale wiosną nie mam aż takiego problemu z szorstką czy nawet suchą skórą. Jeśli jednak chodzi o skrajnie suchą skazę na prawej dłoni, efekty trzymają się kilka minut, czyli na dobrą sprawę krem na to nic nie zdziałał.
Krem kosztuje około 5 zł za 100ml, czyli bardzo przystępnie. Znajdziemy go zapewne w większości drogerii i marketów. Tuba jest dość miękka i nie ma problemu z dozowaniem ani zamykaniem. Będzie tez łatwo przeciąć plastik gdy krem będzie na wykończeniu. Generalnie szata graficzna bardzo na plus. Fajne połączenie kolorów biały i pomarańczowy. Prawda?
Składniki wymienione jako aktywne czyli kolagen, elastyna, glikogen, ekstrakt z alg oraz alantoina są dopiero w połowie składu. Niemniej na lato, dla mało wymagających dłoni będzie fajny. Duży plus za przyjemny zapach. Zostało mi go jeszcze na kilka użyć, polecacie może coś fajnego, w miarę taniego i skutecznego? :)
Do rąk używam zwykłych balsamów. Sprawdził się np. Alterra z granatem. Kolastyna często miewa ładne zapachy.
OdpowiedzUsuńJa ostatnio pokochałam odżywczy krem do rąk Le Petit Marsiellais. Z masłem shea, olejkiem arganowym i migdałami. Dobrze się wchłania nie pozostawia tłustej warstwy na skórze i nieziemsko pachnie:-) #ambasadorkaLPM
OdpowiedzUsuńSuper zdjęcia!
OdpowiedzUsuńja mam teraz różowy krem z Evree i jest całkiem fajny :)
OdpowiedzUsuńNie stosowałam, ale zwykle potrzebuję czegoś bardzo treściwego bo mam mocno przesuszone dłonie, więc chyba by się nie sprawdził :/ zostanę przy swoich ulubionych kremach Evree, choć Isana też daje radę :D
OdpowiedzUsuńMoje dłonie nie są aż tak wymagający, dlatego może kiedyś go kupię
OdpowiedzUsuńLábo Beauty HAND
OdpowiedzUsuńNAWILŻAJĄCY KREM DO RĄK I PAZNOKCI
Z kwasem hialuronowym i olejkami
Ten krem mogę ci polecić :) uwielbiam go :) nawilża, szybko się wchłania i nie pozostawia tłustej warsty i ma urocze opakowanie :)
Dzięki! Jak tylko go spotkam- kupię ;-)
UsuńMiałam kiedyś ten krem i był naprawdę fajny.
OdpowiedzUsuńOOO bardzo fajny kremik :OO <3
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com Odpowiadam na każda obserwacje i propozycje wejść w linki :)
Rzadko używam kosmetyki Kolastyna :) Jeśli chodzi o kremiki do rąk to bardzo lubiłam czerwony Evree :)
OdpowiedzUsuńZnam Kolastynę i kiedyś często kupowałam ich produkty. Najczęściej do opalania. :-)
OdpowiedzUsuńAktualnie mam bardzo zniszczone dłonie i próbuje "naprawić" je tanim kosztem, ale pewnie skończy się na L'Occitane ...
OdpowiedzUsuńOstatnio mam miłe doświadczenia z marką Kolastyna :)
OdpowiedzUsuńnie miałam go. obecnie używam kremu z Evree:)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś krem z Kolastyny i byłam z niego zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńU mnie sprawdzają się kremiki cztery pory roku :)
OdpowiedzUsuńA ja nawet nie wiedziałam że z Kolastyny są kremy do rąk;) Kojarzę ją głównie z kremów do opalania i serii kosmetyków dla nastolatek;)
OdpowiedzUsuńZ Kolastyny miałam tylko kosmetyki do opalania.
OdpowiedzUsuńLubię Kolastynę i ostatnio bardzo często używam od nich różnych kosmetyków. Kremu do rąk jeszcze nie miałam, ale zamierzam kupić i spróbować :)
OdpowiedzUsuńNie znam, ale to nie znaczy że nie poznam:) Pozdrawiam cieplutko!!
OdpowiedzUsuńdawno nie miałam nic z kolastyny
OdpowiedzUsuńkolastynę lubię:) jej kosmetyki mi się zawsze sprawdzały
OdpowiedzUsuńMiałam kosmetyki z Kolastyny, ale tego kremu jeszcze nie.
OdpowiedzUsuńja lubię z isany mocznikowy ^.^ albo kremy loccitane
OdpowiedzUsuńUwielbiam kremy do rąk, swojego czasu nałogowo kupowałam i testowałam. Aktualnie moim ulubieńcem jest krem Sally Hansen nawilżający z masłem shea, jeden z niewielu, który serio coś zdziałał na moich wiecznie suchych dłoniach. Poza tym lubię też balsamy do ciała stosować na dłonie, szczególnie czerwony Evree (bo sam evree do rąk mnie rozczarował, strasznie się lepił, nie cierpię jak kremy się nie wchłaniają, grr) i Palmer's kokosowy. Z Kolastyną jeszcze nie miałam do czynienia ale jak gdzieś natrafię to chętnie przetestuję, chociaz obawiam się, że u mnie może nie wystarczyć taka lekka formuła.
OdpowiedzUsuńU mnie dobrze sprawdza się ziaja oliwkowa :)
OdpowiedzUsuńMalinowe Ciasteczka
Nie używałam tego kremu. Z Kolastyny miałam tylko jakiś kosmetyk do lub po opalaniu i to sto lat temu :)
OdpowiedzUsuńNie znam go. Moja mama ma jakiś SOS regenerujący z Kolastyny i jest zadowolona. Ja za to ostatnio kupiłam czerwonego Garniera i nic mi więcej do szczęścia nie potrzeba jeśli chodzi o pielęgnacje dłoni :) Pozdrowionka serdeczne!
OdpowiedzUsuńKremów do rąk to mam tyle, że ciężko to zliczyć :D
OdpowiedzUsuńCzasami przychodzi taki moment, że mam tak bardzo suche dłonie, że nie mogę tego złagodzić żadnych kremem. Z chęcią bym wypróbowała ten :-)
OdpowiedzUsuńAktualnie mam krem z Oriflame, ale to była limitowana zimowa edycja, więc kiedy się skonczy, trzeba będzie poszukać coś nowego :)
OdpowiedzUsuńOpakowanie mnie nie przekonuje, ale możliwe, że działanie by mnie zadowoliło :)
OdpowiedzUsuńMiałam z tej firmy tylko krem do twarzy, ale chętnie wypróbowałabym także kremu do rąk. :)
OdpowiedzUsuńlady-aria.blogspot.com :)
Miałam 2 inne wersje i raczej nie kupię ich ponownie.
OdpowiedzUsuńNie mam suchych rąk i rzadko używam kremów.
OdpowiedzUsuńJa pokochałam krem-maskę firmy Eco Lab! Pachnie cudnie, ma wzorowy skład i działa fenomenalnie!
OdpowiedzUsuńkolastyna to marka, z którą kompletnie mi nie po drodze
OdpowiedzUsuńJa do rak potrzebuje czegoś bardziej odżywczego :(
OdpowiedzUsuńmyślałam ,ze to filtr przeciwsłoneczny mam dokładnie w takim samym opakowaniu i to z kolastyny ;P
OdpowiedzUsuńTo, że szybko się wchłania i nie zostawia tłustej warstwy zdecydowanie do mnie przemawia :D
OdpowiedzUsuńNie miałam go, ale skusiłoby mnie opakowanie :)
OdpowiedzUsuńooo to w takim razie zdecydowanie krem dla mnie!
OdpowiedzUsuńMam ten krem cały czas i super się sprawdza :) A ten zapach jak dla mnie oest obłędny :)
OdpowiedzUsuńGeneralnie nie przepadam za Kolastyną, teraz używam kremu LPM :)
OdpowiedzUsuń