Po dłuższej nieobecności związanej z niechcemisieniemamczasuzmeczonajestem, wracam z nowościami kosmetycznymi, które uczyniłam w maju. Nie wiem czy bardziej jestem uzależniona od kosmetyków czy wydawania pieniędzy, więc w czerwcu robię sobie odwyk od jednego i drugiego. Powiedzmy, że odkładam na wakacje. Niech to będzie motywacją.
Zakupy w Ecospa. Na zamówienie czekałam tydzień. Obłęd. To chyba najdłużej idąca do mnie taka przesyłka. Z produktów jestem jednak bardzo zadowolona. Biała glinka z dodatkiem hydrolatu z kocanki świetnie oczyszcza i rozjaśnia twarz, nie wysuszając jej. Wciąż testuje, także pełna recenzja wkrótce.
Napadło mnie znów na rosyjskie (i nie tylko) kosmetyki i tak stałam się posiadaczką kilku hitów blogosfery. Zdecydowałam się na zakupy w triny.pl i ani trochę się nie zawiodłam. Przesyłka mimo że nie podałam przy zakupie miejsca paczkomatu i napisałam maila na drugi dzień, paczka przyszła w trymiga, nawet więcej powiem: w sobotę rano!
I moja największa uciecha, zakupy w DM. Tak się złożyło, że byłam dwa dni w Niemczech i w czasie tylko dla siebie penetrowałam półki drogerii. Wybór był trudny, ale wiedziałam że na 100000% musi być olejek z dzikiej róży i rokietnika od Alverde. Do tego obowiązkowo żele i maseczka do włosów. Reszta jest dla mnie nowością, którą chętnie wypróbuje i może skusze się znów ;-)
Już wszystko testuje i powoli będą się tworzyć recenzje. Coś Wam szczególnego wpadło w oko? ;-)
O, Balea, znam Cabana Dream (zużyłam jeden żel).
OdpowiedzUsuńAle Ci tej wizyty w DM zazdroszczę, kocham Balea!
OdpowiedzUsuńja chcę jechać do DM :D
UsuńAle cudeńka :)
OdpowiedzUsuńoko cieszą:)
UsuńPrzygarnęłabym każdy kosmetyk :P
OdpowiedzUsuńChciałabym mieszkać gdzieś blisko granicy, żeby móc pojechać na zakupy do DM...
OdpowiedzUsuńBędę niecierpliwie wyczekiwać recenzji kosmetyków z DM, bo też liczę na zakupy w te wakacje :) Ten olejek u mnie nie sprawdził się totalnie (+ dla mnie okropnie pachniał!), a nowe wersje "nieprofesjonalnych" odżywek do włosów mają okropne składy :( Więc mam zamiar celować w którąś z tych profesjonalnych, także będę czekać na opinię o Twojej :) Czyżby do włosów siwych?
OdpowiedzUsuńAmla jest świetna,a ciekawi mnie hydrolat;)
OdpowiedzUsuńjaki zapas balei:D
OdpowiedzUsuńja uwielbiam żele pod prysznic z balea :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne nowości:) lubię żele Balea :)
OdpowiedzUsuńchciałabym mieć dostęp do kosmetyków balea :(
OdpowiedzUsuńsporo tego :)
OdpowiedzUsuńIle wspaniałości z Balea :D
OdpowiedzUsuńTa maseczka do twarzy Balea z perłą jest świetna :)
OdpowiedzUsuńZawsze mi się wydawało że perła jest na opakowaniu, a to jakieś bąbelki :D haha ;p Nie ważne, super jest :)
UsuńŚwietne kosmetyki ;)
OdpowiedzUsuńAle pokaźny zapas Balea :)
OdpowiedzUsuńWow ile nowości, ja planuję sobie zakupić jakieś kosmetyki Balea, już tyle się o nich naczytałam, że nie mogę się oprzeć pokusie :)
OdpowiedzUsuńCiekawe , muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńhttp://patrycjabunt.blogspot.com/
Wspólna obs , ja już i liczę na
UCZCIWY rewanż .
Ile rzeczy z Balei! :)
OdpowiedzUsuńKompletnie nie znam tych kosmetykow, ale widze, ze z Balea poszalalas :D
OdpowiedzUsuńJak dużo kosmetyków z Balea!!!
OdpowiedzUsuńNie wiem czemu, ale mnie kosmetyki Balea nie porywają. Lubię ich szampon zielone jabłuszko, bo cudownie pachnie.
OdpowiedzUsuń