31 maj 2016

Relaksujące mleczko do ciała migdał & kwiat pomarańczy

    Na urodziny dostałam zestaw kosmetyków z Yves Rocher i wśród nich znalazło się mleczko do ciała. Generalnie nie przepadam za kremowaniem ciała i zazwyczaj o nim zapominam ale kiedy powąchałam to mleczko, poczułam konieczność smarowania się nim codziennie po dwa razy ;-) 

   Zacznę może od zapachu który jest słodki za przyczyną migdału ale  zupełnie nie mdlący powiedziałabym, że nawet orzeźwiający poprzez kwiat pomarańczy. Ten duet tworzy nuty przewodnie i zdecydowanie są wyczuwalne. Na prawdę bardzo naturalny zapach poprawiający nastrój. Delikatne zapachy otulają nasze ciało działając odprężająco i relaksująco. Zapach utrzymuje się dość długo na ciele ale zupełnie mnie nie drażni. Korzystam z mleczka praktycznie co wieczór i rano, co zdarzało się do tej pory bardzo sporadycznie a na pewno nie regularnie. Oprócz maksymalnego zrelaksowania odczułam niezłe nawilżenie, skóra jest gładka i przyjemna w dotyku. 


    Mleczko dozuje się w mój ulubiony sposób czyli za pomocą pompki. Butla jest z recyklingu i ponownie możną ją poddać recyklingu co jest fajnym rozwiązaniem i łączy się w jakiś sposób z ideą marki.  Sama konsystencja jest typowa, nie za rzadka, nie gęsta. Łatwo się rozprowadza i szybko się wchłania nie pozostawiając tłustej, klejącej powłoczki. Jeśli chodzi o skład, w mleczku YR znajdziemy tam ponad 96% składników pochodzenia naturalnego czyli między innymi bio masło karite, żel z aloesu z ekologicznych upraw.


   Lubię markę Yves Roches a to mleczko tylko podtrzymało moją sympatię. W kolejce czeka kolejne mleczko również z YR. Muszę być wytrwała w zużyciach bo dużo nowości mnie omija przez chomikowanie ;-)
   Czym aktualnie się mleczkujecie? :-)